Spór o spadek
Konflikt w rodzinie
Ugoda bez sądu

Początek historii

Rodzina. Największy kapitał – i największy ciężar, gdy w grę wchodzi majątek.

Grzegorz zgłosił się do mnie po kilku nieudanych próbach porozumienia z siostrą i kuzynem.

Dom po rodzicach. Trójka współwłaścicieli. Trzy wersje „co dalej”.

Nie rozmawiali ze sobą od miesięcy. Prawnicy sugerowali tylko jedno: sprawę sądową.

On nie chciał wojny. Ale nie wiedział, jak to zakończyć.

Sytuacja początkowa

Co zrobiłam?

Efekt końcowy

Zamiast wojny – wspólny język. Zamiast walki – rozwiązanie.

Rodzinnych konfliktów nie rozwiązuje się przez przepisy.

Rozwiązuje się je przez zrozumienie, uważność i strukturę działania.

To była jedna z tych spraw, w których wartość to nie tylko pieniądze.

To był spokój. I godność.

Masz rodzinny spadek, który dzieli zamiast łączyć?

Zanim rozpadnie się coś więcej niż majątek – porozmawiajmy.

Przewijanie do góry